Opublikowano

„Bo Ty nigdy…” „A Ty zawsze…” – czyli o komunikacji w związku.

Umiejętność komunikacji jest kluczowa w budowaniu relacji. Można mieć dobrą intencję, ale przedstawić to jako atak. Można każdy komunikat drugiej osoby odbierać jako wycelowany przeciwko nam.

Uogólnienia „Ty zawsze…” i „Ty nigdy…” najlepiej usunąć z naszych związków. To tylko oskarżenia, które uderzają w naszą najbliższą osobę, a prawdopodobnie są mocno na wyrost.

Pod wypowiadanymi słowami gdzieś głęboko leży prawdziwa przyczyna, której często nie dostrzegamy.

Każdy człowiek ma swoją historię, swoje doświadczenia, które mają ogromny wpływ na to co i w jaki sposób komunikujemy, ale i na to jak odbieramy komunikaty innych, bo najczęściej to również robimy przez pryzmat własnych doświadczeń.

Być może jej nie chodzi o to, że on wraca spóźniony, ale o to, że ona boi się, że nie śpieszy się do domu, czyli nie zależy mu na niej. Dla niego to tylko spóźnienie…

Być może on nic nie ma do częstych telefonów żony do mamusi, ale czuje, że nie jest najważniejszy, a ona bardziej liczy się ze zdaniem mamy niż jego. Dla niej to tylko telefon do mamy…

Być może ona nie wkurza się o skarpetki, ale czuje, że kiedy powtarza mu o czymś kilka razy on nic sobie z tego nie robi, czyli jej prośby się nie liczą, nie jest ważna. Dla niego to tylko skarpetki…

W budowaniu dobrego związku niezwykle ważne jest zakładanie dobrych intencji partnerki czy partnera. Jeśli jesteśmy głęboko przekonani, że jesteśmy drużyną i gramy do jednej bramki, dużo łatwiej zrezygnować z doszukiwania się w słowach i gestach tej drugiej osoby potwierdzenia, że są one wycelowane przeciwko mnie.

Niestety odbierając słowa drugiej osoby jako atak przystępujemy do obrony. I tak zamiast zaciekawić się dlaczego druga osoba czuje to o czym nam mówi, zaprzeczamy tym uczuciom co słusznie daje poczucie jej że jest nierozumiana, niewysłuchana, nieważna. A gdyby tak…

Zamiast „To nieprawda! Nie masz pojęcia jak to wyglądało w rzeczywistości!” zapytać „To ciekawe… dlaczego tak uważasz?”

Zamiast „Ty zawsze uważasz, że wiesz najlepiej! ” powiedzieć „Opowiedz coś więcej o tym, skąd takie wnioski?”

Zamiast „ Przestań wreszcie narzekać! Nie mogę już Cię słuchać!” Zapytać „Widzę, że jest Ci niełatwo, chcesz opowiedzieć o tym coś więcej?”

-Tak często w relacjach nie rozmawiamy naprawdę. Zapominamy, że rozmowa to również słuchanie, a nie tylko słowa. Trudności w związku biorą się z tego, że spotykają się ze sobą dwa monologi, a nie powstaje prawdziwy dialog. – mówi Aleksandra Sulej autorka gry komunikacyjnej dla rodzin PYTAKI i GRY WSTĘPNEJ – gry dla par opartej na dialogu.

 

-Dlatego właśnie w GRZE WSTĘPNEJ umieściłam dodatkowo „kartę rozmowy”, by pary nie skupiały się w grze tylko na sobie i na tym co jedna strona chce powiedzieć, ale również na tym by naprawdę usłyszeć swojego partnera – dodaje autorka.

GRA WSTĘPNA to pomysł na pomoc parom, by poruszyć wszelkie istotne dla związku kwestie w atmosferze zrozumienia i miłości. Ale GRA WSTĘPNA to nie tylko dialog, to również propozycje ciekawych wyzwań dla par, które będą scalać związek oraz ogromna ilość zagadek, które nadają całości formę zabawy. 

Dla kogo jest gra wstępna?

Autor artykułu:
Zuzanna Stryjczak- współzałożycielka Wydawnictwa Akcja Relacja, którego misją jest szerzenie wiedzy i wartościowych narzędzi przydatnych w budowaniu głębokich i satysfakcjonujących relacji.